Ludzie, którzy mieli okazję złapać bakcyla w zakresie uprawiania własnego ogrodu nie zamienią tej pasji na żadną inną. Własny kawałek ziemi, który można dowolnie aranżować i zapełniać starannie wybraną roślinnością to świetna sprawa i powód do satysfakcji. To też wyborny pretekst, by nieco więcej przebywać na świeżym powietrzu, o co w dzisiejszych szalonych czasach nie jest bardzo łatwo. Jak wspomnieliśmy w tekście poprzednim, trudno zabrać się za ogród bez elementarnych podstaw merytorycznych.
Klimat stawia wymagania
Jasnym jest, że nie wszystkie rośliny dostępne w sprzedaży nadają się do tego, by hodować je w ogrodzie koło domu. Wynika to przede wszystkim z uwarunkowań klimatycznych. Polska znajduje się w klimacie umiarkowanym i udział miesięcy stosunkowo chłodnych lub zwyczajnie zimnych jest u nas dość wysoki.
Utrudnia to znacznie lub wręcz uniemożliwia wegetację niektórych gatunków, które potrzebują wysokich temperatur przez większość roku. Oczywiście nasiona lub sadzonki takich okazów można bez problemu nabyć, choć siłą rzeczy są one przeznaczone do hodowli szklarniowej. Przykładem jej skuteczności są chociażby palmiarnie, w których przez cały rok można podziwiać egzotyczne drzewa, kwiaty czy owoce.
Ograniczenia pogodowe nie powstrzymują wszakże przed eksperymentami – czasami udanymi. Dlatego w polskich ogrodach można znaleźć choćby arbuzy. Owoce są mniejsze od tych importowanych z Południa, ale równie smakowite.
Nikt nie zabroni nam podejmować prób, więc jeśli chcemy mieć koło domu nieco egzotyki – śmiało.